Wpadki i pionierzy - trendy w rzęsach na przełomie tysiącleci

Sztuczne rzęsy były przez długi czas uważane za negatywny trend, z którym nie każdy sobie radzi. Jednak w ostatnim czasie kierunek ten rozszerzył się i osiągnął potrzebne walory. Obecnie wprawna stylistka rzęs potrafi tak aplikować rzęsy, że są one praktycznie nie do odróżnienia od tych prawdziwych. 
Jakie były początki tego trendu, gdzie były największe wpadki i kto jest pionierem w tym kierunku? Odpowiedzi na te wszystkie pytania znajdują się w moim artykule.

Elizabeth Taylor lub Marilyn Monroe były podziwiane nie tylko ze względu na swoje umiejętności aktorskie, ale także nietuzinkową urodę. Ich spojrzenia budziły pożądanie u mężczyzn i zazdrość u kobiet. Znasz jednak ten prawdziwy powód czarującego spojrzenia Elizabeth? Podwójna linia rzęs! Miała bowiem zaburzenie – distichiasis.
Distichiasis to rzadkie zaburzenie, które dotknęło jej gen FOXC2, co spowodowało mutację genetyczną. Tak, trudno uwierzyć, że ktoś nazwałby podwójny rząd rzęs mutacją, wygląda to raczej na dar od Boga. 
Obecnie taką „mutację” można łatwo zrobić za pomocą techniki „rzęsa do rzęsy”, która pozwala na osiągnięcie tego samego efektu. To rewolucyjna technika przedłużania i zagęszczania zarówno górnych, jak i dolnych naturalnych rzęs.

Rzęsy jak miotły, efekt gąsienicy lub nogi komara to bardzo częste określenia związane z pierwszymi próbami przedłużania rzęs. Bowiem wykonanie naturalnie wyglądających sztucznych rzęs nie jest łatwe. Powodem tego może być zły materiał lub na przykład przeszkoda w postaci opadających powiek i od razu mamy problem. Często brakuje też umiejętności osobom, które rzęsy aplikują.

Jednak teraz już mamy sprawdzone metody, z którymi każda stylistka sobie poradzi, wystarczy chcieć i się postarać. W tej chwili światem rządzą głównie gotowe wachlarzyki objętościowe. Najpopularniejsze u nas są rodzaje Narrow, Camellia i Wispy. Więcej o tych wachlarzykach znajdziesz w tym artykule.

Oczywiście rzęsy można zrobić także na inne sposoby, ponieważ (jak każda inna dziedzina) klejenie rzęs też się rozwija. Inne metody można znaleźć tutaj.

Jeśli w rzęsach jesteś nowicjuszką i nie jesteś pewna, czego potrzebujesz, zacznij z naszym zestawem dla początkujących. Bardzo łatwo sobie poradzisz.  

Komu możemy podziękować za to, że sztuczne rzęsy wyszły na światło dzienne (wieczorne) w ich całej okazałości, stanowiąc tym samym inspirację dla tych najlepszych trendów tego stulecia?

Jedną z głównych ikon jest Kim Kardashian. Można ją uznać za „królową sztucznych rzęs”. Jej rzęsy charakteryzowały się naprzemiennymi długościami poszczególnych włosków. Odkryły w ten sposób sekret pełnego, ale naturalnego efektu. Sama Kim nigdy nie robiła z tego tajemnicy i nie ukrywała swojej dodanej ozdoby. Niemniej jednak także ona miała swoje trudne początki. Na szczęście z czasem przeszła od nieestetycznych i grubych mioteł do rzęs, które sprawiają wrażenie pozornego nieładu, czyli „messy look”. Styl „jedna rzęsa długa, druga krótka” to coś, co od momentu jego przeforsowania stało się symbolem idealnie stworzonych wachlarzyków. Dlatego ten typ nazywa się stylizacją Kim K, która znana jest również pod nazwą Wispy. 

Ciekawostka: Czy wiesz, jak nazywają się dłuższe rzęsy w tym looku? To „spikes”, po polsku określane jako promyki lub ząbki.

A kto był kolejną ikoną? Taylor Swift znana jest ze swojego hipnotyzującego spojrzenia. Choć za jej urodę włożylibyśmy rękę w ogień, natura dała jej wąskie oczy, bez większej przestrzeni na powiekach. Nie mogło to jednak powstrzymać jej od noszenia sztucznych rzęs. Za wzorem jej naklejanych rzęs pojawił się trend, który znalazł odzwierciedlenie w rzęsach permanentnych. Jej kocie spojrzenie (lub cat-eye styling) powstało dzięki precyzyjnemu poukładaniu rzęs, które w kierunku zewnętrznego kącika oka wyraźnie się wydłużają, a w wewnętrznym nie ma tyle materiału, by nie zakrywał on jej pięknych szafirowych oczu. Czyli gdy wiesz, jak to zrobić…

Za kolejną „ambasadorkę” sztucznych rzęs uważa się Kylie Jenner. Jej oszałamiające spojrzenie to prawie podręcznikowy przykład tego, jak powinny wyglądać piękne rzęsy. Nie twierdzę, że wszystkie te walory zapewniła matka natura, ale dzięki perfekcyjnemu i nieco sztucznemu wyglądowi jest jedną z najbardziej podziwianych celebrytek. Nie bez powodu istnieje komplement „wyglądasz jak laleczka”.

Kylie używa grubych, bardzo podkręconych rzęs. Pod względem wielkości przechodzą od najmniejszych do największych, a nawet lekko zagęszczonych na końcu. W przeciwieństwie do Taylor ma bardziej stopniowe przejście, ponieważ ten typ rzęs nie zmniejsza jej oczu i dodaje im spojrzenia kociego oka. Tzw. wet look to coś, co było jej domeną. Zawsze wyróżniała się wyrazistymi spikes (czyli promykami lub ząbkami), o które bardzo dba.

Na zakończenie chciałabym wspomnieć, że także Megan Fox jest jedną z celebrytek, która nie przepada za naturalnym pięknem i do większości swoich stylizacji używa właśnie sztucznych rzęs. Jeśli szukam symbolu seksu XXI wieku, to nie ma dyskusji i mogę ją umieścić na podium zwycięzców. Jej rzęsy są zawsze idealne i przygotowane, by zauroczyć niejednego piosenkarza czy aktora. Próbowała już wielu technik, takich jak Wet look, Russian volume czy klasyczne rzęsy 1:1...

W Hollywood są jednak też tacy, którzy potrafią z rzęsami przesadzić. Nicki Minaj jest jedną z tych osób, które uwielbiają skrajności. Jakkolwiek nie jest konieczne, by forsować je wszędzie. Tu właśnie użyłabym sformułowania, że „czasem mniej znaczy więcej”. Lady Gaga w swoich początkach była kolejną osobą, do której z pewnością nie poszłabyś po radę odnośnie nowych rzęs. Trend typu sklejonych 5 trójkącików nie jest zachętą dla nikogo z nas. Chociaż rozumiem, że zdecydowanie nie było to pomyślane pod kątem dziennej stylizacji, a więc moje komentarze należy potraktować z lekką przesadą. 

Trzeba wziąć rozum w garść i pozwolić sobie doradzić, aby trend przedłużonych rzęs nie przerósł Ci przez głowę (lub przez brwi) i aby wyglądały one wciąż naturalnie. Jak to zrobić, dowiesz się w naszym artykule. 

Jakie są więc trendy, które ostatnio rządzą światem celebrytów? Jeśli Twoja klientka ma wysoko wysklepione brwi, a jej oczy ogólnie sprawiają wrażenie raczej wytrzeszczonych, pójdź w ślady Kim i wybierz rzęsy Wispy lub Camellia. Oko wizualnie się pomniejszy, ale nie ma szans, by schowało się nawet pod mocnym zestawem rzęs. Jeśli oczy mają kształt migdałowy i są symetryczne, postaw na trend wprowadzony przez Kylie. Jedna obok drugiej, stopniowo rosnąco. To jest coś, czego pragnie każdy.

Jeśli uważasz, że wybrane oko nie jest tym największym na świecie i chcesz mu pomóc, skorzystaj z trendu, który wniosła Taylor i zrób idealne kocie oko z dłuższymi końcówkami. Jako prawdziwa stylistka na pewno wiesz, co to jest lashmapping, więc dobranie odpowiedniej stylizacji dla swoich klientek nie będzie stanowiło problemu.